Detektyw JANDA w Niemczech w Duisburg  - Okradanie pracodawcy - Kiedy pracownicy sięgają do kasy

Nasz klient w tym przypadku był przedsiębiorcą z Niemiec, pochodził z Opolskiego na Górnym Śląsku, od lat jednak mieszkał na terenie Niemiec. Jest masarzem, ma własną produkcję wyrobów wędliniarskich - śląskich, prowadzi sklep i posiada także punty sprzedaży /samochody dostosowane do sprzedaży wędlin/ na cotygodniowych targach w regionie Duisburgu w Niemczech.

Właściciel masarni z natury nie ufał nikomu. Miał jednak znajomego, który również prowadzi biznes w Niemczech. Zwrócił się do niego z pytaniem, czy w jego firmie zdarzają się przypadki kradzieży. Znajomy ten przekazał nr telefonu detektyw JANDA, która około pół roku wcześniej rozwiązała problem kradzieży w jego firmie. Właściciel masarni – Pan Andrzej nie potrafił wyjaśnić inwentarzowych różnic w konkretnym punkcie sprzedaży /samochodzie , dostosowanym do sprzedaży na targu/. Po drobiazgowym zbadaniu i wykorzystaniu wszystkich możliwości różnice można było wyjaśnić jedynie kradzieżą przez pracowników. Po konsultacji z klientem i prawnikiem prawa pracy w samochodzie sprzedażowym zamontowano ukryte kamery.  

Tajny monitoring - ukryta kamera - jako środek do prawdy
W wyroku z 21.6.2012 (Az.: 2 AZR 153/11) Federalny Sąd Pracy (BAG) w Niemczech skomentował dopuszczalność tajnych środków nadzoru wideo i zdecydował, że tajna kontrola wideo pracownika jest dozwolona, jeżeli konkretne podejrzenie popełnienia czynu przestępczego lub inne poważne nadużycie kosztem pracodawcy, mniej precyzyjne sposoby rozwiązania podejrzenia zostały wyczerpane, dzięki czemu ukryty nadzór wideo jest praktycznie jedynym pozostałym środkiem zaradczym.

Jeden z detektywów z biura detektyw JANDA z Katowic udał się do Niemiec i wraz z jednym z detektywów z naszego partnerskiego biura detektywistycznego w Niemczech udał się do Klienta Pana Andrzeja. W niedzielę detektywi JANDA zamontowali w konkretnym pojeździe 2 ukryte kamery, aby udokumentować kradzież przez pracowników. Jedna kamera zamontowana była z widokiem na kasę a kolejna z widokiem na wagę i i ladę.

Detektyw Janda wykrywa okradanie pracodawcy w Niemczech       Detektyw Janda wykrywa okradanie pracodawcy w Niemczech

Po drobiazgowym obejrzeniu materiałów wideo z 6 dni roboczych, detektywi JANDA byli w stanie wyraźnie wskazać dwóch pracowników samochodu sprzedażowego naszemu klientowi. Ciekawostką była "wspólna kradzież" dwóch pracowników. Po przyjechaniu na targ pracownicy przygotowali samochód do sprzedaży towaru. W tym także kładli obok kasy pusty blok notatkowy. Przy sprzedaży towaru notowali  wspólnie różne małe kwoty pieniężne od 2€ do 25€. Na pierwszy rzut oka notatki te nie wzbudzały podejrzeń.... ale po porównaniu wideo z wydrukiem z kasy fiskalnej detektywi JANDA znaleźli wytłumaczenie na dziwne, wspólne notatki pracowników. Pracownicy produkowali "plus" w kasie fiskalnej! Chwilę przed zakończeniem pracy, wspólny łup został wyciągnięty i podzielony na dwa!.

Bardzo ciekawe nawet dla detektywów JANDA i troszkę szokujące było to, że jednej z dwóch pracownic nie wystarczał ten sprawiedliwy przydział kradzieży. Detektywi JANDA mogli kilkakrotnie na nagraniu zaobserwować i dokumentować, że jedna z pracownic nie była nawet uczciwa wobec swojej wspólniczki. Kilkakrotnie nie notowała łupu na wspólnej kartce obok kasy. Natychmiast wyciągała "plus" z kasy i chowała do kieszeni spodni. Dzięki takiemu podejściu dwóch pracowników codziennie szkoda wyniosła od 250 € do 350 €.

Detektyw wykrywa okradanie pracodawcy w Niemczech


Ale w jaki sposób taki "plus" pojawia się w kasie?
Zazwyczaj jest to dość łatwe. Rozwiązaniem jest sprzedaż towarów i artykułów klientom, bez dokonywania zapisu w kasie. Stwarza to "plus" w kasie, który początkowo nie wyróżnia się i może zostać usunięty bez bezpośrednich konsekwencji. Pojawię się tylko różnica w ilości towaru (inwentarz), która szczególnie nie jest natychmiast widoczna lub w zauważyć ją można w późniejszym czasie. Tutaj ważne jest, aby przyjrzeć się bliżej dziennikowi kasowemu. Anulowania, nielogiczne niskie kwoty, a także "zerowy przycisk kasy" są powszechną praktyką.

Pracownicy zostali natychmiast skonfrontowani przez detektywów JANDA z zarzutami. Przez przedstawione dowody ze strony detektywów JANDA obie pracownice bez „mrugnięcia okiem” przyznały się do kradzieży. Zwolnienie w trybie natychmiastowym było konsekwencją w obu przypadkach.

Masz podejrzenie, że coś jest nie tak w Twojej firmie. Masz jakieś różnice w inwentarzu lub kasie, których nie możesz logicznie wytłumaczyć? Skontaktuj się z nami. W ramach bezpłatnej konsultacji przedstawimy Państwu różne rozwiązania problemu. Więcej informacji na temat kradzieży, niewierności, oszustw i defraudacji w firmie można znaleźć tutaj. Czekamy na Twój telefon!

Jesteśmy do Państwa dyspozycji 24h/dobę 7 dni w tygodniu.

DETEKTYW JANDA
+ 48 795 44 77 06 lub biuro@detektyw-janda.pl